Modelarstwo kolejowe wielkości Z -1:220

Pełna wersja: O malowaniu modeli
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Do opisu tego aspektu posłużyłem się gotowym tekstem znanego modelarza Który moim zdanie opisał wszystko bardzo przystępnie i zrozumiale.

Przygotowanie do malowania - w zależności od modelu możemy malować go na sam koniec w całości, lub częściej - malować poszczególne części w trakcie ich wykonywania. Żeby model dobrze pomalować pamiętajmy, że każdy lakier to barwnik i rozpuszczalnik. Zadaniem barwnika jest nadać malowanej powierzchni kolor, a rozpuszczalnika - równomiernie rozłożyć barwnik na powierzchni i ułatwić samo jego naniesienie. Po spełnieniu tej roli rozpuszczalnik powinien odparować, część jego wsiąka też początkowo w karton. Zauważycie, że w miejscach na powierzchni drukowanej lakier schnie dosyć szybko. Na przecięciach (szczególnie części podklejanych) schnie inaczej - wsiąka, nie pokrywa ich od razu całkowicie. Tam należy zastosować impregnację (np. klejem) - a najczęściej malować więcej razy. Przed lakierowaniem postarajmy się zatem wyrównać chłonność papieru poprzez impregnację. Krawędzie lub powierzchnie impregnowane z reguły są chropowate - te szlifujemy drobnym papierem ściernym (o numeracji 800-1000). Tak samo postępujemy, gdy chcemy bardziej jakąś krawędź zaokrąglić - nasączamy ją klejem cyjanoakrylowym i szlifujemy. W razie potrzeby znowu nasączamy i szlifujemy. W efekcie oszlifowany papier nie powinien mieć na swej powierzchni włosków i zmechaceń. Większe niepożądane szczelinki i ubytki można uzupełnić Wikolem. Jeszcze przed malowaniem przygotujmy sobie komorę do suszenia modelu - na świeżo pomalowany będzie osiadał nam kurz. Rolę komory doskonale spełni na przykład odwrócone do góry dnem stare akwarium. Model wkładamy pod nie i czekamy do wyschnięcia. Jeśli zamontowaliśmy do modelu wiele elementów z drutu, tworzyw czy innych materiałów przed malowaniem możemy je jeszcze odtłuścić posługując się benzyną i pędzelkiem.

Malowanie - do wyboru mamy metody pneumatyczne (aerograf, spray) lub pędzel. Niewielu modelarzy posiada aerograf, a używanie farb w sprayach nie jest zbyt wygodne. Malowanie pędzelkiem będzie zatem metodą w sam raz dla naszych celów. Do wyboru mamy zasadniczo dwa rodzaje farb : matowe i błyszczące. Pierwsze nadadzą się do wszelkiego rodzaju modeli sprzętu wojskowego lub innego mocno wyeksploatowanego. Błyszczące - do nadwozi samochodów, kadłubów statków i samolotów. Malowanie lakierami matowymi nie nastręcza problemów - brak na tak pomalowanym modelu odbić i gry światła charakterystycznej dla powierzchni błyszczącej. Pamiętajmy tylko o dokładnym mieszaniu farbek i o przewidywaniu odpowiedniej ilości - jeśli przewidujemy zużycie np. dwóch puszeczek najpierw wymieszajmy je razem. Nakładane pędzlem lakiery należy równomiernie rozprowadzać po malowanej powierzchni. W tym pomocna może być kropla terpentyny balsamicznej naniesiona na model razem z lakierem. Ostateczne gładzenie lakieru pędzlem staramy się wykonywać poruszając nim w jedną stronę. Przecieramy nim po lakierze tak długo, aż znikną pojawiające się bąbelki powietrza i różne drobinki pyłu.

Pędzel - powinien mieć włosie średniej długości - zbyt krótkie będzie wymagało częstszego zanurzania w farbie, zbyt długie jest zbyt kłopotliwe. Nade wszystko jednak pędzel powinien być czysty. Najlepiej sprawdzić to zbliżając go do biurkowej lampy i palcem mierzwiąc włosie - zauważymy kurz który z niego wylatuje. Dmuchamy i czyścimy aż do skutku. Po dokładnym wyschnięciu lakieru (minimum 24 godziny) oceniamy: przebicia druku, ślady podkładu, niedomalowania - kwalifikują one model do malowania ponownego. Sam zazwyczaj maluję co najmniej dwa razy. W takim przypadku możemy jeszcze poprawić kształt niektórych części (teraz lepiej je widać), doszlifować krawędzie. Powierzchnie błyszczące oglądamy pod światło - kropki i grudki (jeśli są) oraz nierówności zlikwidujmy szlifując te powierzchnie papierem ściernym. Bardzo drobnym. Bardzo rozległe, płaskie powierzchnie trzeba zmatować papierem raczej obowiązkowo. Następnie pyłek usuwamy pędzelkiem lub szmatką i przystępujemy do ponownego malowania.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Krótki kurs malowania;

Malowanie modeli do sklejania
Ja mam pytanie o sprawdzone metody. Jakich używać farb do malowania elementów metalowych?
(15-11-2015 19:47)Marcin napisał(a): [ -> ]Ja mam pytanie o sprawdzone metody. Jakich używać farb do malowania elementów metalowych?

Zacząć od podkładu - ja używam TAMIYA jasno szary w sprayu. Ważne jest odtłuszczenie - jeśli trzeba. Potem używam akrylowych i jest OK.
(15-11-2015 19:47)Marcin napisał(a): [ -> ]Ja mam pytanie o sprawdzone metody. Jakich używać farb do malowania elementów metalowych?

Przyłączam się do pytania. Shy
(15-11-2015 20:01)Zdrada69 napisał(a): [ -> ]Zacząć od podkładu - ja używam TAMIYA jasno szary w sprayu. Ważne jest odtłuszczenie - jeśli trzeba. Potem używam akrylowych i jest OK.

Słyszałem, że akryle na metalach, bardzo łatwo i szybko się ścierają.
Piszesz o podkładuwce, czy to też akryl?
(16-11-2015 15:53)Jago napisał(a): [ -> ]
(15-11-2015 20:01)Zdrada69 napisał(a): [ -> ]Zacząć od podkładu - ja używam TAMIYA jasno szary w sprayu. Ważne jest odtłuszczenie - jeśli trzeba. Potem używam akrylowych i jest OK.

Słyszałem, że akryle na metalach, bardzo łatwo i szybko się ścierają.
Piszesz o podkładuwce, czy to też akryl?

Tamiya 87042 wg opisu do plastiku i metalu. Schnie dość szybko ale nie mogę się doczytać jakiego typu ten podkład. Wygląda tak:

https://www.tamiyausa.com/items/paints-f...gray-87042
Chyba bardzo brany podkład. Informacja na stronie podaje że niedostępny w magazynie.
Dodatkowe informacje o malowaniu modeli.

[Obrazek: Molenda_postarzanie.jpg]
Przekierowanie