21-09-2014, 19:46
Witam,
ponieważ powłoka lakiernicza na mojej BR89 była już nico sfatygowana postanowiłem poznęcać się ciut nad tą lokomotywą. Stan wyjściowy wyglądał tak:
[attachment=862]
[attachment=863]
[attachment=864]
Ponieważ lokomotywa szła do malowania postanowiłem od razu przeczyścić bebechy. Rozkręcenie tego małego stworka na kawałki było dużo prostsze i mniej stresujące niż rozkładanie na czynniki pierwsze dowolnej lokomotywy w TT którą kiedykolwiek miałem.
Wszystkie zębatki trafiły do kąpieli w izopropanolu:
[attachment=865]
gdzie poleżały sobie z godzinkę. Poczyściłem je z resztek smaru i brudu drobnym pędzlem, później znów kąpiel w izopropanolu i suszenie. Ostoję lokomotywy też czyściłem tym samym sposobem.
Na odtłuszczoną budę lokomotywy psiknąłem podkładem:
[attachment=866]
Po wyschnięciu podkładu w ruch poszło malowanie. Użyłem farb akrylowych Vallejo (moje ulubione). Kolor czarny wyszedł dość dobrze, za to zielony skiepściłem i chyba będę całość malował raz jeszcze. Tak samo nie jestem zadowolony z tego jak wyszły poręczę (dlatego nie znęcałem się dalej nad ramkami okien itp.). Na razie jest jak jest:
[attachment=867]
Malowanie jest oczywiście fantazyjne ale chciałem troszkę ożywić tą lokomotywę
ponieważ powłoka lakiernicza na mojej BR89 była już nico sfatygowana postanowiłem poznęcać się ciut nad tą lokomotywą. Stan wyjściowy wyglądał tak:
[attachment=862]
[attachment=863]
[attachment=864]
Ponieważ lokomotywa szła do malowania postanowiłem od razu przeczyścić bebechy. Rozkręcenie tego małego stworka na kawałki było dużo prostsze i mniej stresujące niż rozkładanie na czynniki pierwsze dowolnej lokomotywy w TT którą kiedykolwiek miałem.
Wszystkie zębatki trafiły do kąpieli w izopropanolu:
[attachment=865]
gdzie poleżały sobie z godzinkę. Poczyściłem je z resztek smaru i brudu drobnym pędzlem, później znów kąpiel w izopropanolu i suszenie. Ostoję lokomotywy też czyściłem tym samym sposobem.
Na odtłuszczoną budę lokomotywy psiknąłem podkładem:
[attachment=866]
Po wyschnięciu podkładu w ruch poszło malowanie. Użyłem farb akrylowych Vallejo (moje ulubione). Kolor czarny wyszedł dość dobrze, za to zielony skiepściłem i chyba będę całość malował raz jeszcze. Tak samo nie jestem zadowolony z tego jak wyszły poręczę (dlatego nie znęcałem się dalej nad ramkami okien itp.). Na razie jest jak jest:
[attachment=867]
Malowanie jest oczywiście fantazyjne ale chciałem troszkę ożywić tą lokomotywę