19-05-2019, 13:22
19-05-2019, 13:22
19-05-2019, 14:56
13-04-2020, 23:24
(19-05-2019 14:56)sebek1974 napisał(a): [ -> ]No to sie zapowiada nastepny ciekawy projekt. Goraco kibicuje.
No to chyba trzeba ruszyć z tematem. Na początek to co trudne czyli bierzemy model za kilkaset złotych i zaczynamy niszczenie w imię większej zgodności z polska wersją.
Na początek tył parowozu - trzy światła i wszystkie trzy do likwidacji - tego u góry na środku nie było na polskich parowozach a dolne były umieszczone wyżej - w połowie skrzyni
14-04-2020, 09:23
(13-04-2020 23:24)Zdrada69 napisał(a): [ -> ]No to chyba trzeba ruszyć z tematem. Na początek to co trudne czyli bierzemy model za kilkaset złotych i zaczynamy niszczenie w imię większej zgodności z polska wersją..........
Buda jest z metalu, że się tak błyszczy?
14-04-2020, 09:28
(13-04-2020 23:24)Zdrada69 napisał(a): [ -> ]No to chyba trzeba ruszyć z tematem. Na początek to co trudne czyli bierzemy model za kilkaset złotych i zaczynamy niszczenie
w imię większej zgodności z polska wersją.
Na początek tył parowozu - trzy światła i wszystkie trzy do likwidacji - tego u góry na środku nie było na polskich parowozach
a dolne były umieszczone wyżej - w połowie skrzyni
Bardzo wdzięczny temat wziąłeś na tapetę. Mam bardzo duży sentyment do wasze ( Polskiej ) lokomotywy.
Jestem ciekaw jak ci wyjdzie przeróbka. Trzymam oczywiście kciuki
14-04-2020, 13:17
(14-04-2020 09:23)Twiter napisał(a): [ -> ]Buda jest z metalu, że się tak błyszczy?
Wszystkie (chyba) budy parowozów w Zetce są z metalu - dla dodania wagi modelowi jak sądzę. To czyni przeróbki w których trzeba coś amputować trudniejszymi.
Kolejny etap - trzeba usunąć górne światło z dymnicy jak i tarczę z numerem lokomotywy:
Następnie z kotła znika mały kominek i dzwon - proste do usunięcia bo są na wcisk i trudniejsze - prądnica z lewej strony komina, która jest zrobiona z plastiku i ma być przeniesiona na stronę prawą - da się wyjąć bez strat po potraktowaniu rozklejaczem do kleju CA.
W kolejnym kroku - otwory muszą być zaślepione:
19-04-2020, 10:21
(14-04-2020 13:17)Zdrada69 napisał(a): [ -> ]Wszystkie (chyba) budy parowozów w Zetce są z metalu - dla dodania wagi modelowi jak sądzę. To czyni przeróbki w których trzeba coś amputować trudniejszymi.
Kolejny etap - trzeba usunąć górne światło z dymnicy jak i tarczę z numerem lokomotywy.............................
W kolejnym kroku - otwory muszą być zaślepione............................
Wszystko pięknie, a Ja jestem zielony i mam sporo pytań.
1. Co to jest? -"rozklejaczem do kleju CA." nie spotkałem się z tym że coś można raz sklejone rozkleić
2. Czym zaślepiasz otwory, jakim materiałem? (nazwa)
19-04-2020, 14:24
(19-04-2020 10:21)Wiko napisał(a): [ -> ]Wszystko pięknie, a Ja jestem zielony i mam sporo pytań.
1. Co to jest? -"rozklejaczem do kleju CA." nie spotkałem się z tym że coś można raz sklejone rozkleić
2. Czym zaślepiasz otwory, jakim materiałem? (nazwa)
Rozklejacz do cyjanoakryli Wamod:
https://www.mojehobby.pl/products/Rozkle...-20ml.html
ale są też innych firm - ja akurat używam tego.
Otwory zaślepione są albo plastikowymi pręcikami o odpowiedniej średnicy wklejonymi na klej CA - tam gdzie miałem pręcik o odpowiedniej grubości - tak zrobione są dziury po reflektorach (białe). Te górne jak widać zaczopowałem wykałaczkami - ich końcówki mają te zaletę, że się zwężają czyli można wykorzystać do otworów o różnych średnicach.
19-04-2020, 20:19
21-04-2020, 22:38
21-04-2020, 23:12
(19-04-2020 14:24)Zdrada69 napisał(a): [ -> ]Rozklejacz do cyjanoakryli Wamod:
https://www.mojehobby.pl/products/Rozkle...-20ml.html
ale są też innych firm - ja akurat używam tego.
Otwory zaślepione są albo plastikowymi pręcikami o odpowiedniej średnicy wklejonymi na klej CA - tam gdzie miałem pręcik o odpowiedniej grubości - tak zrobione są dziury po reflektorach (białe). Te górne jak widać zaczopowałem wykałaczkami - ich końcówki mają te zaletę, że się zwężają czyli można wykorzystać do otworów o różnych średnicach.
Dziękuję za odpowiedź. A teraz następne pytania. Czym czyścić z farby? Papier ścierny? Jakaś szczoteczka? Czy jakiś zmywacz do farb?
Jak malujesz na dwa kolory budę to czym zasłaniać, aby nie ubrudzić już pomalowanej części?
23-04-2020, 21:06
(21-04-2020 23:12)Wiko napisał(a): [ -> ]Dziękuję za odpowiedź. A teraz następne pytania. Czym czyścić z farby? Papier ścierny? Jakaś szczoteczka? Czy jakiś zmywacz do farb?
Jak malujesz na dwa kolory budę to czym zasłaniać, aby nie ubrudzić już pomalowanej części?
Czyszczenie z farby zależy w teorii głównie od tego jaką farbą model jest pomalowany i trochę tez od tego jak głębokie są ingerencje w model (na ile dużo i nieregularnie farby oryginalnej zostaje zniszczone na tym etapie) oraz jak wyglądają napisy na modelu bazowym (czy ich pomalowanie je ładnie pokryje czy niestety ale nie - zostają ich ślady). Dla większości modeli Marklina działa, bez względu na to czy jest to parowóz z metalu czy wagon z plastiku, zmywacz/rozcieńczalnik do farb akrylowych Wamoda. Jak kształt jest prosty to często tylko patyczkiem kosmetycznym zmywam stare numery. Czasem schodzi łatwo ale czasem okazuje się, że schodzi tez dużo - nawet więcej farby którą pokryty jest cały model.
No i wchodzimy do pełnego mycia. W takim przypadku używam myjki ultradżwiękowej - do kupienia na serwisie aukcyjnym - ceny różne ale ja mam coś pomiędzy 100 a 200 PLN. Urządzenie służy mi też do czyszczenia wydruków 3D. W przypadku parowozu wkładam po prostu do myjki z Wamodem odlew. Jeśli farba jest oporna oraz w celu możliwości kilkukrotnego użycia tego samego roztworu po wstępnym wymoczeniu i oczywiście poddaniu ultradżwiękom wyjmuję skorupę i czyszczę też wacikiem - w efekcie więcej farby zostaje na waciku a nie rozpuszcza się w samym zmywaczu. W zależności od potrzeb operacje powtarzam. Ten Oko1 pewnie przeszedł przez 3 sesje takiego mycia - farba była dość oporna.
Malowanie na dwa i więcej kolorów. Po pierwsze trzeba przemyśleć co jest łatwo a co trudno zrobić i w jakiej kolejności. Na tej budzie wyszło mi że łatwiej będzie najpierw zielonym z dwóch powodów:
-lepiej malować najpierw jaśniejszy a potem ciemniejszy kolor bo szybciej on pokryje stary kolor niż na odwrót
- łatwiej zamaskować pomalowany zielony na skrzyni wodnej niż resztę parowozu, żeby pomalować skrzynię.
Maskowanie robiłem przy pomocy taśm maskujących Tamiya - są dostępne w rożnych szerokościach w sklepach modelarskich. Odpowiednio zamaskowałem to co ma pozostać zielone. W tym wypadku uznałem też, że jeśli gdzieś w zakamarku zostanie trochę więcej zielonego to domaluję pędzelkiem. Zielony był malowany aerografem a czarny farbą w sprayu Tamiya.
Do parowozu dodałem jeszcze dodatkowe podwyższenie skrzyni węglowej - zobaczyłem dopiero na samym końcu, że jest taki element:
No i efekt końcowy - świadomie parowóz mocno spatynowany - jak na fotce oryginału:
Oko1-11 w Gnieźnie - dla przypomnienia: