A Ja chcę chłopaków z Piotrkowa podtrzymać na duchu. Wiem że to trudna decyzja zwłaszcza jak się trafia drugi raz pod rząd. Wiem co mówię, ponieważ mnie się trafiła taka fucha i musiałem odwoływać spotkania przy makiecie. Też szło o kasę. Dla tego jeśli ktoś czyta z Piotrkowa to Panowie trzymajcie fason i się nie podawajcie. Teraz nie poszło pójdzie następnym razem. Nawet gdyby to miało być za dwa lata. Jarmark też trzymajcie bo się dopiero rozkręca, a jak jeszcze zorganizujecie po drodze w jakimś dla was dogodnym terminie inną imprezę to będzie jeszcze lepiej dla waszej działalności stowarzyszenia.