Wagon Weglarka 401Wj (Eaos-w)

[pado]

(11-02-2018 13:44)Zdrada69 napisał(a):  Nie wiem czy to tez nie kwestia tworzywa z jakich są zrobione - bardziej "śliskie" no i bardziej elastyczne.

Też nie wiem.... myślę że to kwestia bardziej u jakie ma ośka toczna dla siebie w gnieździe. Mam wrażenie że zrozumiałem to chyba niestety dopiero ostatnio jak miałem w ręce wagon węglarkę Marklina.

(11-02-2018 19:35)DrCode napisał(a):  Zderzaki to raczej beda musialy byc wbudowane w podwozie (i pewnie troche za duze). Tak dlugo jak wozki i zaczepy marklina wymagaja wyciecia w przodzie wagonu dla luznego ruchu, tak dlugo bede chyba je robil jako czesc wagonu.

Ostatnio robiąc wózek w skali N na zasadzie dyszla....    
zastanowiłem się dlaczego by takiego nie zrobić w Z Muszę przemodelować troszkę to co mam i posłać do druku. Może coś z tego wyjdzie Dzięki temu nie będą konieczne żadne kompromisy na czole wagonu

(11-02-2018 19:35)DrCode napisał(a):  Chociaz z drugiej strony z szpilkami tez sprobuje :-) (Zawsze moge zrobic variant wagonu).

Zrób tak Konradzie aby było prosto i funkcjonalnie Uważam że szpilki są jak najbardziej ok i nic im nie brakuje. Do tego są solidne i wytrzymale, a ten element taki musi być....Będe drukował teraz osobno zderzaki do skali N z tego materiału
https://www.shapeways.com/materials/high...n-acrylate
może by i w Z takie wyszły i były by solidniejsze jak wydruk z FXD

(11-02-2018 19:35)DrCode napisał(a):  Inne pytanie to czy robic ta weglarke z jednej bryly materialu, czy tez podzielic na podwozie i nadwozie tak jak zrobilem z cemenciarka i ryflakiem? Opinie?

Jak to jest mały wagon - jak taka węglarka to osobiście polecam to drukować w całości.... jest szywniejszy i lepiej trzyma geometrię. Składane są też ok ... ale trzeba je sklejać. Faktem jest że łatwiej się je maluje.... ale akurat twoja węglarka w całości jest brązowa lub niebieska więc tutaj problem dzielenia odpada
https://www.sigman.kolej.org.pl/foto/eaos-w1.jpg

(11-02-2018 19:35)DrCode napisał(a):  Wszystkie moje wagony robie narpiew w Z, bo koszt druku jest maly ;-)

doskonale cię rozumiem