Tu się muszę zgodzić z Rysiem.
Rysiu poruszył bardzo ciekawy aspekt idei modelarstwa. Jest faktem, że się to kiedyś inaczej kręciło. W starych wręcz archiwalnych zapiskach poszczególnych for w ich początkowej fazie istnienia można się dogrzebać dokładnych tematów. Opisujących, wykonanie oraz podane wymiary poszczególnych elementów czy konstrukcji. Była też forma wzajemnej pomocy. Jak ktoś miał lepszy dryg do czegoś niż inni mógł coś po koleżeńsku wykonać. W szczególności dotyczyło to początków blaszek foto trawionych. Potem pojawili się cwaniacy, którzy wyczuli zysk i zaczęło się chowanie wszelkich danych dla siebie. I wszechobecny teraz handelek. Trochę się to wszystko kłóci z moimi starymi poglądami, ale świat idzie do przodu i wszystko się zmienia. Upadają stare idee i obowiązujące prawa ferpley. Rządzi kasa, chamstwo i samolubstwo. To samo dopadło fora internetowe. Tak, że kolego
ptasznik1 nie dziw się kolegom z tego forum, że domagają się konkretów. Jeszcze są można by rzec, dziewicami nieskażonymi całą tą zgnilizną nie koleżeństwa, arogancji i buty co poniektórych modelarzy. Całe forum jest świeże, młode i co najważniejsze pierwsze w Polsce jeśli chodzi o skalę Zet. Szkoda byłby to wszystko zmarnować. Więc bądźcie dla siebie mili, wspomagajcie się wzajemnie i dzielcie umiejętnościami oraz szczegółami.
Na początek choćby tymi nieszczęsnymi wymiarami o które rozgorzała tu dyskusja.