Co do skali T to chyba ostatnia sensowna granica miniaturyzacji modelowania. Tor o prześwicie 3mm to już trudno bez okularów szyny rozdzielić z metra... oczywiście dla naszych mieszkań to ideał (makieta na parapecie???). Trzeba zwrócić uwagę, że tor lub koła są zapewne dla zapewnienia stabilności jazdy namagnesowane (rozmowa o niskim środku ciężkości w osi jazdy taboru przy tym wymiarze i masie chyba mija się z celem), co umożliwia ponoć jazdę do góry kołami Daje też możliwość - uwzględniając skalę - uzyskiwanie olbrzymich prędkości składów - w tym na ostrych łukach... Ciekawe czy ktoś w PL praktykuje dłubaninę w tej skali...???