Oko1-11 jeszcze czeka w kolejce a ja wziąłem na warsztat Br86 do przerobienia na Tkt3.
Zakres obejmował likwidację górnych reflektorów - zarówno z przodu jak i z tyłu parowozu. O ile tył to prostsza operacja to z przodu skończyło to się wersją lokomotywy z płaskimi drzwiami dymnicy - tam trzeba jeszcze zeszlifować wypust na numer inwentarzowy. W obu przypadkach otwory trzeba zaślepić.
W Polsce te tendrzaki miały najczęściej podniesioną poprzez dodanie desek skrzynię węglową. Poniżej - w trakcie pracy nad tym detalem wykonanym z profili z polistyrenu:
Potem kładzenie kalek (jeszcze stare zapasy od śp. Andrzeja Brylskiego) i weathering - dość mocny jak przystało na tak wyeksploatowaną serię:
Parowóz powinien być na czele pociągu - krótkiego bo składającego się z dwóch wagonów jakie równolegle ukończyłem.