Modelarstwo kolejowe wielkości Z -1:220

(03-07-2015 13:28)kalkulator napisał(a): [ -> ]Zgadzam się z Doktorkiem. Krowy w brew nieprawdziwym opinią są bardzo inteligentne i czyste. To nasi rolnicy przez swoje zaniedbania i lenistwo,
utrwalili taki stereotyp, że głupie bydle i wiecznie zasrane. Krowa nie podejdzie do wodopoju kiedy brzeg jest zbyt stromy lub coś śmierdzącego
uniemożliwia dojście np. gnojowica czy wylane przez chłopa szambo. Mało tego grunt przy brzegu nie może być zbyt mulisty, ponieważ krowa
wyczuwa zagrożenie, a i woda w tym miejscu nie nadaje się do picia. Oczywiście cały czas omawiamy zwierzaki udomowione.

Dzięki za sugestie (także od Doktorka). Nie było moim zamierzeniem zrobienie podejścia w gnojowicy a raczej w rozdeptanym błocie. Przy pastwiskach różnie bywa - czasem faktycznie trawa do samego brzegu a czasem trochę rozmięknięte i wydeptane - jak wskazują fotki, które można znaleźć ....




Jak widzę - u mnie faktycznie jest to trochę nadmiernie przesadzone i trochę zamierzam jeszcze nad tym podejściem popracować

---

(03-07-2015 11:29)Doktorek napisał(a): [ -> ]To co wykonałeś samodzielnie jest o niebo lepsze niż propozycja KIBRI. Zagroda prezentuje się świetnie,
tylko brakuje sensownego podejścia do wodopoju dla bydła. Jeśli oczywiście taki aspekt jest przewidziany.
Gnojowica sąsiadująca z wodą raczej uniemożliwia zwierzętom zaspokojenie pragnienia.

Po poprawkach dojścia do wody wygląda to jak niżej - ta błotna część dość mi się podobała więc na fragmencie tak pozostało.... Krowy idąc na pastwisko niestety trochę "pobrudziły drogę".

(03-07-2015 21:06)Zdrada69 napisał(a): [ -> ]Po poprawkach dojścia do wody wygląda to jak niżej - ta błotna część dość mi się podobała więc na fragmencie tak pozostało....
Krowy idąc na pastwisko niestety trochę "pobrudziły drogę".

Ha, ha, to ci się udało! Świetne! Takiego realizmu na makiecie dawno nie widziałem. Placki krowie są rewelacyjne.

(03-07-2015 21:06)Zdrada69 napisał(a): [ -> ]Po poprawkach dojścia do wody wygląda to jak niżej - ta błotna część dość mi się podobała więc na fragmencie tak pozostało....
Krowy idąc na pastwisko niestety trochę "pobrudziły drogę".

Hmmm nawet nie będę pytał z czego te kupy zrobiłeś

(03-07-2015 21:06)Zdrada69 napisał(a): [ -> ]Po poprawkach dojścia do wody wygląda to jak niżej - ta błotna część dość mi się podobała więc na fragmencie tak pozostało....
Krowy idąc na pastwisko niestety trochę "pobrudziły drogę".

Dojście bardziej realistyczne plus miny poślizgowe, to jest to.

(06-07-2015 07:56)Jago napisał(a): [ -> ]Hmmm nawet nie będę pytał z czego te kupy zrobiłeś

Tajemna technika modelarska.
Niestety bez efektów zapachowych

Klej typu Wikol + farba akrylowa czarna i brązowa - aby uzyskać właściwy kolor !
Potem kleksiki czubkiem wykałaczki. Jak zacznie zasychać to można jeszcze trochę czubkiem wykałaczki "rozdeptać"

(06-07-2015 13:25)Zdrada69 napisał(a): [ -> ]trochę czubkiem wykałaczki "rozdeptać"

Czyli, efekt jakby kto w gówno wlazł Super wykonanie!
Zdrada69 stajesz się moim guru

(22-06-2015 21:53)Misiek napisał(a): [ -> ]o ile pamiętam, w każdej kupie gnoju widać żółtą (żółtobrązową ) słomę

Mam nadzieję, że ta kupa gnoju już jest lepsza:



Żeby był gnój - to najpierw musi być słoma:




Całościowo komponuje się to tak:

(06-07-2015 21:20)Zdrada69 napisał(a): [ -> ]Mam nadzieję, że ta kupa gnoju już jest lepsza:

Świetnie wyszło. Z czego słoma?

(08-07-2015 08:26)Peter napisał(a): [ -> ]Świetnie wyszło. Z czego słoma?

Technika wykonania kupy słomy:
1. podstawa - odpowiednio docięta do kształtu "grzybka" szyszka z olchy
2. Słoma wykonana z pociętych na krótko kawałków sznurka sizalowego, zmieszanych z pociętym sizalem do pakowania ozdobnego prezentów (można też pociąć szczecinę ze zwykłego pędzla do malowania)
3. Słoma przyklejona na wikol
4. Aby kolor słomy nie był zbyt blady - podkolorowane trochę odpowiednim pudrem Artitect'a
5. Aby puder nie zszedł na koniec pryśnięte sprayem "fixatywa" (do kupienia w sklepie dla plastyków)

Technika - kupa gnoju:
1. na kawałku kartki uformowany kształt kupy z mieszaniny: wikol + farby akrylowe (czarna, brązowa) + pocięty sznurek sizalowy
2. delikatnie posypane mieszanką pociętego sznurka, sizalu dekoracyjnego i włosia z pędzla co daje różne odcienie "słomek"
3. w niektórych miejscach puszczone trochę czarnego washa Vallejo aby nie wychodziły te słomki zbyt jasno.

A w otoczeniu gospodarstwa pojawiła się też kupa żelastwa - głównie ze zniszczonego przez nieuwagę (połamanie) modelu ciągnika ze Shapeways oraz kawałka starej siatki (ABER).

(08-07-2015 09:49)Zdrada69 napisał(a): [ -> ]A w otoczeniu gospodarstwa pojawiła się też kupa żelastwa

Ciekawe żelastwo można wygenerować ze starego mechanicznego zegarka na rękę. Kopalnia złomu

Do Zellin będzie też można dojechać autobusem. Można już na niego poczekać na przystanku:




A nawet już ktoś postanowił by poczekać !!!!



Pojawiła się także stacja transformatorowa:

---

(08-07-2015 16:21)kalkulator napisał(a): [ -> ]Ciekawe żelastwo można wygenerować ze starego mechanicznego zegarka na rękę. Kopalnia złomu

Super pomysł - muszę gdzieś skombinować taką "składnicę złomu"

(09-07-2015 07:20)Zdrada69 napisał(a): [ -> ]Do Zellin będzie też można dojechać autobusem. Można już na niego poczekać na przystanku:
A nawet już ktoś postanowił by poczekać !!!![/b]
Pojawiła się także stacja transformatorowa:

To się nam Zellin coraz bardziej cywilizuje
Transformator, to czyj produkt?

(09-07-2015 10:23)Doktorek napisał(a): [ -> ]To się nam Zellin coraz bardziej cywilizuje
Transformator, to czyj produkt?

Obecnie raczej niedostępny . Żywiczny Artitec kupiony 10 lat temu ... Moim zdaniem duża szkoda, że wycofali się z tego asortymentu. Wydaje mi się że widziałem transformatorownie tego typu w ofercie albo MBZ albo Archistories, ale głowy nie dam.

---

Kolejna nieruchomość ogrodzona i gotowa:

(08-07-2015 09:49)Zdrada69 napisał(a): [ -> ]5. Aby puder nie zszedł

Nie zejdzie, jak już wlezie we wszelkie "pory" to zostanie tam jeden dzień dłużej niż gra Orkiestra Jurka Owsiaka.

I kolejna posesja gotowa, ogrodzona i zasadzona brzoza:

---

Zakończyła się też na posesji miłośnika róż:

---

A to całe Zellin z lotu ptaka ...

Ja patrzę, patrzę i nadziwić się nie mogę jak ci to ładnie i szybko idzie
Rany, kiedy w końcu ja będę mógł zacząć coś takiego w zetce. Mocno mnie zmotywowałeś.
Prędzej bym zrobił w H0 jak do tej pory jednak w tej skali to inna para kaloszy

Przepraszam, że się czepiam o pierdoły, ale wydaje mi się że w realu nie występuje taka hybryda.
Budynek może mieć tylko jedno przyłącze 4-ro fazowe a u Ciebie wyszło 8.

Zdrada a Ja poproszę o dokładne i w miarę szczegółowe zdjęcia suwnicy.

(13-07-2015 16:00)ikar89 napisał(a): [ -> ]Zdrada a Ja poproszę o dokładne i w miarę szczegółowe zdjęcia suwnicy.

Wejdź na post 27 w tym wątku - tam jest kilka fotek + instrukcja KIBRI.

---

(13-07-2015 15:26)matitrix napisał(a): [ -> ]Przepraszam, że się czepiam o pierdoły, ale wydaje mi się że w realu nie występuje taka hybryda.
Budynek może mieć tylko jedno przyłącze 4-ro fazowe a u Ciebie wyszło 8.

Dzięki za sugestię. Elektrykiem nie jestem - taka była fantazja projektanta zestawu KIBRI, który skleiłem kilka lat temu. Ale faktycznie to chyba bez sensu. Jeden maszt pójdzie do skasowania - i będzie na inny budynek bo na części ich brakuje (oczywiście można przyjąć że na niektórych budynkach przyłączenie było "na murze").

---

(13-07-2015 14:49)Raw napisał(a): [ -> ]Ja patrzę, patrzę i nadziwić się nie mogę jak ci to ładnie i szybko idzie
Rany, kiedy w końcu ja będę mógł zacząć coś takiego w zetce. Mocno mnie zmotywowałeś.
Prędzej bym zrobił w H0 jak do tej pory jednak w tej skali to inna para kaloszy

No to dzieła .... Na starcie czekamy na jakiś fajny plan aby trochę "pokrytykować"

---

Pojawiają się pierwsze drzewa



Linia kolejowa nabiera klimatu - po jednej stronie stoją już słupy telegraficzne:



Zellin to miejsce turystyczne - turyści muszą wiedzieć w którą stronę iść. Najpierw miało pomóc w tym KIBRI ... ale zdecydowałem się na samodzielną zabawę:



Jak dojdą gdzie trzeba to mogą posiedzieć przy ognisku:

Ale zasuwasz aż ci zazdroszczę tempa. Ja muszę się najpierw uporać z remontem domu, żeby powrócić do zaczętych prac.